Proces samodzielnego odzyskiwania danych można porównać do samodzielnej naprawy samochodu przez laika.
Jeżeli coś pójdzie nie tak, bardzo łatwo można sprawić, że dalej nie pojedziemy, a i mechanik znawca może mieć problem z przywróceniem auta do używalności. A grzebiąc w hamulcach, czy w układzie kierowniczym może się to źle skończyć. Powierzamy, więc auto zawsze sprawdzonemu fachowcowi. Czemu zatem nie dbamy o swoje dane, tylko tak łatwo ryzykujemy ich bezpowrotną utratę.
Oczywiście zdarza się czasem, że użycie oprogramowania do samodzielnego odzyskiwania danych przyniesie jakieś efekty. Chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę na sytuacje, w których próby odzyskiwania danych i naprawy urządzeń metodami „zrób to sam” były katastrofalne w skutkach.
Czego zatem nie robić, aby dać sobie szanse na przywrócenie z Danych z dysku?
- Po pierwsze nie używaj oprogramowania, którego funkcjonalności nie do końca jesteś świadom. Często użytkownicy instalują i uruchamiają programy, nawet dosyć zaawansowane, próbując odzyskać dane i popełniając przy tym szereg karygodnych błędów (np. instalując to oprogramowanie na nośniku, z którego chcą odzyskiwać).
Czasem nawet zwykłe uruchomienie pod windowsowego checkdiska może narobić sporo zamieszania. Może on dokonać zmian w plikach, których nie da się już odwrócić.
Innym błędem przy korzystaniu z programów przywracających dane jest użycie ich bez sprawdzenia kondycji dysku. Skanowanie go, nieuchronnie doprowadzi do pogorszenia jego stanu fizycznego.
- Po drugie nie oddawaj ważnych Danych w ręce ludzi niepowołanych i nieprzygotowanych. Jeżeli dane na Twoim dysku są kluczowe, nie możesz sobie pozwolić na oddanie takiego nośnika złotej rączce - pseudo fachowcowi, który kiedyś komuś coś tam odzyskał i ktoś go polecił.
Każde nieuprawnione i bezzasadne otwarcie obudowy dysku doprowadzi zapewne do jego degradacji. Lepiej skieruj pierwsze kroki do profesjonalnego laboratorium. Przynajmniej poznasz stan dysku i rozmiary szkód. Często takie sprawdzenie dysku może być nawet darmowe.
- Po trzecie – jeżeli masz już serwer NAS i postawiony RAID nawet w wersji 5, nie licz na to, że jesteś bezpieczny, a Twoje dane nigdy nie przepadną. Często trafiają do nas przypadki, gdzie RAID się uszkodzi, a dane są nie do odtworzenia. Również awaria jednego z dysków (mimo, że nie powinna może narobić zamieszania. Błędy na dyskach mogą zostać zapisane na nowy nośnik, a nierzadko zdarza się tak, że uszkodzi się więcej niż jeden dysk. Wniosek - RAID nie jest żadnym backupem.
- Po czwarte- stosowanie metod z filmików internetowych, jak łatwo, szybko i tanio odzyskać dane szybko przynosi odwrotne skutki. Okładanie zalanego dysku ryżem, czy przetrzymywanie dysku w zamrażarce nie przyniesie niczego pozytywnego. Zwróć uwagę , że przy zmianie temperatury wewnątrz nośnika HDD, pojawi się para wodna, która na pewno zrobi swoje.
Wymiana elektroniki dysku, czy nawet przekładanie talerzy w żaden sposób nie pomoże w odzyskiwaniu, a sprawi jedynie, że nawet profesjonalne laboratorium będzie miało spore kłopoty, a koszty lawinowo wzrosną. Dyski nie mają wymiennych elektronik, ani talerzy. Każdy egzemplarz jest kalibrowany indywidualnie i nawet dyski wyprodukowane tuż obok siebie nie mają identycznych parametrów kalibracji. Na nic więc kombinacje ze podmianami i przekładkami. A już wyjęcie talerzy z oryginalnego dysku w nieodpowiednich warunkach na pewno uniemożliwi odzysk.
Warto zatem zapamiętać, że nośnik dostarczony do laboratorium najlepiej jeżeli jest w całości i w oryginale – tylko to może dać szansę przywrócenia informacji, które były na nim zawarte. więcej informacji znajdziesz na https://www.wprost.pl/technologie/10139718/uszkodzenie-dysku-i-odzyskiwanie-danych-profesjonalne-czy-samodzielne.html oraz w tym artykule na temat odzyskiwania danych.